Od roku 2014 wśród perfumowanych wód damskich, nieprzerwanie prym wiedzie Possess. A na moim blogu wpis z wodą Possess osiągnął do dzisiaj największą oglądalność. Można spodziewać się było, że taka popularność tej wody spowoduje, że firma przygotuje coś specjalnego, komponującego się z zapachem Kleopatry, lecz tym razem dla mężczyzn.
Possess Man to starcie świeżego olejku laurowego i niedojrzałych grejpfrutów z oszałamiającym irysem. Jest to kompozycja oddająca nieposkromionego ducha Spartakusa, stworzona dla mężczyzny, którego przeznaczeniem jest rządzenie światem!
Nuty zapachowe w Possess Man:
nuta głowy: grejpfrut, kolendra, ananasnuta serca: liść laurowy, lawenda, kwiat pomarańczy
nuta bazy: korzeń irysa, paczuli, skóra
Possess Man to niesamowita woda w przecudnym flakonie. Wprawdzie nie można jej jeszcze zakupić, ale od kilku dni mój mąż już intensywnie ją testuje ;-) Dostał w prezencie za osiągnięcie kolejnego tytułu w Oriflame i mógł przetestować jeszcze zanim klienci będą pytali przy zakupie.
Woda ta robi furorę. Począwszy od opakowania. Nawiązuje swoją barwą oraz nietypowym sposobem zamykania do Possess. Ciężkie, grube szkło wygięte w charakterystyczny dla Rzymu łuk dodaje charyzmy. Porównując do innych wód męskich, jako jedyna nie ma zamknięcia, tylko blokadę atomizera.
Warto uprzedzić klientów, aby przypadkiem nie uszkodzili przy pierwszym użyciu ;-)
