poniedziałek, 26 stycznia 2015

Odkryj tajemnicę pożądania z wodą perfumowaną So Fever

Dzisiaj na tapetę wrzucam nowość katalogu nr 2/2015 - wodę perfumowaną dla niej i dla niego So Fever. Od kliku dni testuję wraz z mężem i.... obecnie wszystkie inne perfumy się chowają :-) Mimo iż nasze półki uginają się od kosmetyków (mąż się śmieje, że już ma więcej perfum niż dni tygodnia) to ciężko się oprzeć zapachom So Fever. Jeśli myślicie o prezencie dla siebie i swojej drugiej połówki - to może być to prezent idealny. Ale do rzeczy...

So Fever - idealne perfumy na walentynki

Nazwa So Fever w dosłownym znaczeniu -  "Rozpalony". Dlaczego? Postaram się to wyjaśnić.

So Fever - dla niej

Perfuma So Fever z OriflameJest to prowokacyjny zapach orientalno-drzewny, w którym wyczujecie nutę wanilii. W zależności od PH skóry nuta ta będzie mniej lub bardziej wyrazista (zauważyłam to na przykładzie koleżanek :-)). Jest to woda z pazurem, gdyż na początku dostrzeżecie w niej ostry zapach papryczek piri piri, który został połączony z orzeźwiającym zapachem bergamotki i czarnej porzeczki. Jest to celowy zabieg, który wyzwala intensywne, gorące uwodzenie.
Serce zapachu to kombinacja kwiatu datury, który został wzmocniony imbirem z soczystą mirabelką. Składniki te, połączone w ten sposób, mają rozpalać zmysły do granic możliwości.
Natomiast baza tej perfumy to połączenie słodkich nut drzewa sandałowego, który miesza się z czerwoną i czarną lukrecją otoczoną zapachem słodyczy.
Projektant tej perfumy: Vincent Schaller - swoją inspirację czerpał z Ameryki Południowej. Kolor, kształt, całą pasję, którą doznał będąc w Sao Paulo przelał na tę buteleczkę.

So Fever - dla niego

Perfuma So Fever z OriflameJest to ognisty drzewno-orientalny zapach, koło którego kobiety nie przejdą obojętnie. Emanuje z
niego magnetyzująca męskość, a akcent drewna imbirowego działa zniewalająco na kobiety.
Tak samo jak w wodzie dla niej, pierwsze co poczujemy to ostrzejsza woń papryczek piri piri, która miesza się z akordami morskimi i zapachem soczystej pomarańczy.
Serce tej perfumy tworzy mieszanka zapachu kwiatu pomarańczy i pelargonii, która została wzmocniona wonią kadzidła.
Natomiast baza tej perfumy to połączenie magnetycznej paczuli z intensywną wonią wanilii oraz zapachem drewna imbirowego. To właśnie jemu kobiety nie potrafią się oprzeć.
Twórcą tej kompozycji jest Christiane Plos. Tak to Kobieta. I nie powinno dziwić dlaczego to kobieta projektuje zapach dla mężczyzn, a mężczyzna zapach dla kobiet, gdyż dobrze wiedzą, jaki zapach potrafi przyciągnąć i zniewolić płeć przeciwną. Kompozycje zapachowe Christiany zawsze są pełne elegancji i wyrafinowania.


Wody So Fever są zaliczane do afrodyzjaków! To drewno imbirowe i kwiat imbiru są kluczowymi składnikami tych perfum. Imbir ma potężną moc. Niektórzy twierdzą, że zapach ten przywodzi na myśl Tango. Czy tak jest naprawdę? Podobno rozgrzewa do czerwoności i powoduje, że temperatura rośnie. W sam raz na walentynkowy wieczór :-)


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz